Noc 29-30 grudnia 2010 roku.
Komentarze: 4
Dziś co mnie spotkało o godzinie 22.00 na gg. Humor mi padł, zrobiło mi się smutno, a w dodatku nie mogłem iść spać, bo jakąś nie mogłem. Łzy spływające na poliki, pisząć z koleżanką na gg. Pomyślałem sobie, czas się zabić, wszyscy mają mnie głęboko gdzieś ! Jednak musiałem wstać z łóżka i włączyć komputer, aby ochłonąć. Pisząć z najlepszą koleżanką, dobrze mi się zrobiło. Teraz mi się chce iść spać, humor mi przyszedł, ale nie do wesołości. Problemem jest, że jak ktoś napiszę do mnie "Kocham cie", to już widać, że każdy jest zazdrosny o mnie. Tak, na waszym miejscu, też bym się czuł zazdrosny, ale po co być zazdrosnym ? Do tej pory w nikim się nie zakochałem, nie łączy. Myślę, że przyjaciele powinni się wspierać, a nie się kłócić o byle co. Ale wychodzi na to, iż poznałem najlepszych przyjaciół, a teraz mają mnie głęboko gdzieś. Dziękuje tym co mnie wspierają, piszą do mnie itd. ; * Na pewno ich nie zapomnimy, ale raczej zapamiętamy i zostaną w naszych sercach.
Pozdrawiam ;)
Mateuszku ty sie nie przejmuuj .
Ja ciebie nie mam gdzies , i duzo osuubek nie ma .
Trzymaaj sie smutasie muj . < 333
Skoro cię olali to nie wiedzą co tracą :P Tylko się nie zabijaj! ;) nie pozwalam ;D
jesteś mega wyczepisty . *;
Dodaj komentarz